Być może niebawem pojawi się nowe źródło finansowania dla operatorów kolei wąskotorowych. Organizację funduszu wspierającego taką działalność zapowiada bowiem Ministerstwo Infrastruktury. Dopłaty miałyby pokrywać także koszty utrzymania torowisk.
Niedawno prywatny przewoźnik SKPL ogłosił
zamiar uruchomienia codziennych przewozów na Kaliskiej Kolei Dojazdowej, która łączy Opatówek ze Zbierskiem. Jednym z kluczowych warunków powodzenia przedsięwzięcia ma być przy tym pozyskanie dofinansowania zewnętrznego. Być może wkrótce stanie się to znacznie prostsze.
Dotacje głównie dla już istniejących przewoźników
Jak potwierdziło Ministerstwo Infrastruktury, resort opracowuje aktualnie rozwiązania mające wesprzeć operatorów wąskotorówek. Mechanizm miałby promować przede wszystkim podmioty, które już teraz działają na tym polu. – Głównym założeniem zmian jest udzielanie dofinansowania do realizowanej pracy eksploatacyjnej – mówi Anna Szumańska, rzecznik prasowy MI. Oznacza to, że przewoźnicy otrzymaliby dopłatę zależną od liczby kilometrów, jaką pokonałyby pociągi pasażerskie.
– Niemniej wielkość dofinansowania ma uwzględniać zarówno koszty realizacji przewozów, jak i koszty zarządzania infrastrukturą kolejową, na której odbywają się przewozy – zaznacza nasza rozmówczyni. Dałoby to więc szansę na regularne finansowanie prac utrzymaniowych w obrębie torowiska. Ich wartość często przekracza możliwości operatorów, co doprowadziło np. do
wyłączenia z regularnej eksploatacji odcinka Jeżów – Biała Rawska na Kolei Wąskotorowej Rogów – Rawa – Biała (dawna Rogowska Kolej Dojazdowa).
Ulgi ustawowe we wszystkich dotowanych pociągach
Otrzymanie dopłaty ma być jednak obwarowane istotnymi warunkami. Jednym z nich będzie według zapowiedzi prowadzenie działalności przez minimum trzy lata. Na razie nie wiemy, czy dofinansowanie będzie mogło zostać spożytkowane na rozszerzenie oferty. Jeśli nie, system zakonserwuje rolę wąskotorówek jako kolei o znaczeniu wyłącznie turystycznym.
MI zamierza także wymagać od beneficjentów honorowania ulg ustawowych. – Założeniem jest, aby dofinansowanie było udzielane corocznie na wniosek przewoźnika. Wysokość ewentualnego dofinansowania będzie uzależniona także od wielkości środków przeznaczonych na ten cel w danym roku oraz od liczby złożonych wniosków – usłyszeliśmy. Na razie resort nie informuje, jak kształtować ma się pula dostępnych pieniędzy.